Szukaj

Dysleksja

14 rzeczy, o których rodzice dzieci z dysleksją muszą wiedzieć

Dysleksja. Wielu rodziców boi się tego słowa, gdy słyszą je w odniesieniu do ich własnych dzieci. To, co od razu kojarzą z tym słowem to fakt, że ich dziecko będzie musiało stawić czoła trudnościom przez całe życie. Że dysleksja nigdy nie znika i niewiele da się z nią zrobić. Że nie ma leków łagodzących objawy. Owszem leków nie ma, ponieważ dysleksja nie jest chorobą. Jest to, wynikająca z pewnych go uwarunkowań genetycznych aktywność w pewnych obszarach mózgu, która często daje dziecku wiele talentów. W innych obszarach aktywność ta jest mniejsza, co daje kilka problemów w życiu szkolnym. Natomiast jeśli aktywność tę pobudzimy odpowiednimi metodami i ćwczeniami, dziecko z dysleksją może nauczyć się czytać i pisać poprawnie. Co więcej, gdy aktywizujemy te deficytowe obszary, talenty wcale nie znikają, a dzieci z dysleksją, gdy już się nauczą czytać i pisać często osiągają ogromne sukcesy.
Oto 14 ważnych rzeczy, które warto wiedzieć o dzieciach z dysleksją, aby ułatwić im codzienną naukę i funkcjonowanie.

  1. Dysleksja to nie wyrok – każdego ucznia można nauczyć czytać płynnie i poprawnie
    Funkcjonowanie mózgu dziecka z dysleksją jest inne niż dziecka bez dysleksji. Obszar w mózgu dyslektyka, odpowiedzialny za przetwarzanie języka działa u niego inaczej niż u przeciętnego człowieka. Aby czytać poprawnie mózg musi przetłumaczyć symbole (litery) w książce na dźwięki. Następnie dźwięki te musi połączyć ze sobą aby stworzyć słowo, które coś znaczy. U dzieci z dysleksją te części mózgu, które odpowiadają za ten proces nie są tak aktywne jak u przeciętnego ucznia. Aby nauczyć czytania dziecko z dysleksją będziesz potrzebował metod multisensorycznych i dopiero zaangażowanie wszystkich zmysłów powoduje stopniowe rozhulanie obszarów językowych. Nie jest to, niestety, działanie intuicyjne. Prawdopodobnie będziesz potrzebował konkretnej metodologii czytania, angażującej wszystkie zmysły, ale wierz mi, znając dobre metody i będąc wytrwałym Twoje dziecko nauczy się poprawnie czytać.
  2. Dyslektyk nie wygra z dysleksją po prostu czytając więcej
    Ci, którzy nie rozumieją dysleksji (w tym niektórzy nauczyciele) myślą, że jeśli rodzice po prostu więcej czytają swoim dzieciom, a dzieci w wieku szkolnym zostaną po prostu zmuszone do czytania więcej, to „wyleczy” dysleksję. Nic bardziej mylnego. Czytanie dziecku z dysleksją ma ogromne zalety (rozwój inteligencji emocjonalnej, empatii, budowanie słownictwa, pobudzenie wyobraźni), ale nie pomoże mu stać się lepszym czytelnikiem. Podobnie, zmuszanie dziecka z dysleksją do czytania więcej w tradycyjny sposób prowadzi tylko do frustracji, złości i problemów behawioralnych. Jest to równoznaczne ze zmuszaniem dorosłego do codziennego wykonania pracy, która jest dla niego za trudna i nigdy nie był  szkolony w celu nabycia umiejętności ich wykonywania. Jak długo taki dorosły pozostałby w tej pracy?
  3. Dysleksja nie zawsze oznacza lenistwo i brak motywacji
    Niezdiagnozowane dziecko z dysleksją jest często określane jako leniwe, zarówno w klasie, jak i w domu. To prawda, że gdy wiele razy podejmujemy się jakiegoś zadania, a ono nam nie wychodzi, często rodzi to wtórne problemy motywacyjne, w tym wyuczoną bezradność. Ale to, że dziecko nie podejmuje się pewnych zadań nie zawsze jest spowodowane brakiem motywacji. Niekiedy przyczyną są następujące kwestie:
    – gdy przekazujesz mu wieloetapowe instrukcje ich mózg jest w stanie przetworzyć tylko pierwszą informację. W czasie, gdy wypowiadasz drugą i trzecią w jednym ciągu, ich mózg nadal przetwarza pierwszą.
    – na lekcjach czytania w szkole, nadal dekodują pierwsze zdanie, podczas gdy koledzy przeszli do piątego lub szóstego.
    – wypełnianie testów i kart pracy zajmuje im znacznie więcej czasu. Kiedy nie są w stanie skończyć, nauczyciele niekiedy zostawiają dzieci na przerwie aby skończyły zadanie. Nie rozumieją, że dziecko jest wyczerpane wysiłkiem i aby ukończyć to, co ma, i potrzebuje przerwy tak samo jak jego rówieśnicy.
  4. Dyslektycy „widzą” świat inaczej niż przeciętny człowiek

Tak, dzieci z dysleksją czasami zamieniają litery i słowa, ale to dlatego, że ich mózg czasem im płata figle. „Widzenie inaczej” powoduje trochę kłopotów „językowych” ale też sprawia, że dyslektycy wykraczają poza myślenie liniowe.  A to daje niestandardowe podejście do wielu problemów i tworzenie nowatorskich rozwiązań tych problemów. Dyslektycy mają wielką zdolność dostrzegania tego, co jest „nie na miejscu”. Carol Grieder, biolog molekularny z dysleksją, zdobyła w 2009 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, ponieważ przyglądając się cząsteczkom DNA pod mikroskopem, zobaczyła coś, czego nie powinno tam być. Ona odkryła nowy, niezwykle ważny enzym który jest obecnie przedmiotem badań nad rakiem i starzeniem się. W tym przypadku jej dysleksja była wspaniałym „prezentem” dla świata.

  1. Dyslektyk zanim opanuje czytanie potrzebuje audiobooków

Dzieci z dysleksją będą w stanie być na bieżąco z lekturami w stosunku do swoich kolegów z klasy gdy będą mogli korzystać z audiobooków (wszyscy wydawcy podręczników oferują swoje publikacje w formacie audio). Dzięki temu będą w stanie dokonywać analizy letkury i ich recenzji. Kolejną korzyścią jest poszerzanie słownictwo i umiejętność „usłyszenia” poprawnej gramatyki.

  1. Dysleksja oznacza, że dziecko może być zdezorganizowane
    Widzenie obrazu całości i brak dbałości o szczegóły może powodować dezorganizację, wpływając zarówno na życie szkolne, jak i domowe dziecka i rodziny. Jego pokój może być bardziej zabałaganiony niż innych dzieci, a sprzątanie w nim naprawdę trudne. Gdy dziecko jest mniejsze i już widać, że ma tendencje do bycia „królem chaosu” warto, aby rodzice „przeprowadzili” je przez każdy etap procesu sprzątania ich pokoi i umieszczania rzeczy w odpowiednich miejscach. W szkole starsze dzieci mogą mieć trudności w organizowaniu i zarządzaniu swoim czasem i mogą potrzebować wielu narzędzi, takich jak alarmy z telefonów komórkowych, robienie zdjęć i rozpisywanie harmonogramów z zadaniami, które należą do jego obowiązków w domu.
  2. Dyslektycy czują się głupi

Dzieci z dysleksją od samego początku edukacji doskonale zdają sobie sprawę, że koledzy w klasie lepiej czytają, wykonują zadania na czas i nie potrzebują tyle czasu, aby się czegoś nauczyć. Z czasem może to naprawdę wpłynąć na samoocenę, powodując wycofanie się. Co robić? To rodzice i nauczyciele mają wielki wpływ na kształtowanie samooceny. Po pierwsze warto wykorzystywać mocne strony i zainteresowania dziecka oraz publicznie chwalić je w klasie oraz w domu przy innych członkach rodziny. Po drugie: rodzice mogą pomagać rozwijać  mocne strony i talenty swoich dzieci przy pomocy dodatkowych zajęć. Sztuka, muzyka, sport, projektowanie, budownictwo i komputery to typowe „obszary mocy”. Sukcesy i uznanie za te sukcesy są niezwykle ważne dla produktywności i motywacji ludzi z dysleksją.

  1. Dysleksja? Skończcie z izolacją!

Brak spektakularnych sukcesów w nauce czytania i pisania oraz szczególna wrażliwość na świat, którą przejawia wielu dyslektyków może u nich powodować wycofywanie się z działań społecznych i nawiązywania nowych przyjaźni. To bardzo istotne, abyś przyjął proaktywne podejście do socjalizacji dziecka. Może to obejmować włączanie dziecka do różnych kółek zainteresowań, zachęcanie do wspólnych działań z innymi dziećmi, w których wszystkie będą miały wiele okazji do zaangażowania się. Taką rolę pełnią klubów, zajęcia harcerskie i sportowe. Starsze dzieci warto zachęcać do angażowania się w działania, które będą wspierać i wzmacniać ich mocne strony lub talenty. W przypadku nastolatków podejmowanie przez nich drobnych, płatnych prac będzie miało ogromne znaczenie dla ich samooceny.

  1. Dyslektycy mają inteligencję od średniej do ponadprzeciętnej

Nie ma nic złego w tym, że będziesz mówił dziecku jak wiele ma talentów i jak jest bystre. Tak, nie wolno przesadzać z chwaleniem dzieci, ale prawdopobnie dzieci z dysleksją potrzebują o wiele, wiele więcej „głasków” niż przeciętne dziecko. Tak więc, czy jesteś nauczycielem czy rodzicem nie powstrzymuj się przed pozytywnymi informacjami zwrotnymi na temat jego możliwości intelektualnych. Dziel się z nim tym tak często jak możesz! Powołuj się na dobre wzorce –  ogromna liczba ludzi odnoszących sukcesy miała dysleksję. Ci najbardziej znani to: Thomas Edison, Albert Einstein, Alexander Graham Bell, Henry Ford, Jay Leno, Whoopi Goldberg, Tom Cruise, Muhammed Ali, Steve Jobs, Tommy Hilfiger, Picasso i Richard Branson. Nie ma praktycznie dziedziny, w której osoby z dysleksją nie osiągnęłyby sukcesów.

  1. Dzieci z dysleksją są wyczerpane szczegółami
    Dotyczy to zwłaszcza czytania i „zagęszczonych” informacjami i cyferkami arkuszy matematycznych. Testy i materiały kserowane z których dzieci się uczą powinny zawierać dużą czcionkę bezszeryfową oraz dużo „światła” w tekstach.  Dzieci z dysleksją będą też potrzebować częstych przerw. Podczas gdy inni uczniowie mogą skupić się na zadaniu, które obejmuje czytanie i pisanie przez 20-30 minut, dziecko z dysleksją dokona w tym czasie znacznie mniej i potrzebuje przerwy już po 10 minutach skupienia. Przebodźcowane i zmęczone będzie narzekać na bóle i zawroty głowy.
  2. Dysleksja – dzieci widzą to, czego nie ma w tekście

Niektóre dzieci z dysleksją stwierdzą, że słowa na stronie się poruszają, że na przemian zmieniają kolor na jasny i ciemny, lub że przewracają się. Łatwo jest pomyśleć, że zmyślają; jednak tak nie jest. Winę za to ponosi albo problem ze wzrokiem (należy udać się do okulisty lub optometrysty) lub też swoisty dla dyslektyków zamęt, spowodowany napięciem, zmęczeniem lub pobudzeniem. Trudno będzie Ci nauczyć czytać dziecko jeśli nie nauczysz go wyciszenia i rozluźnionego skupienia, dzięki którym litery przestają skakać i zostają „zamrożone”.

  1. Dysleksja to nie tylko problem – to talent polegający na myśleniu wizualnym
    Dzieci z dysleksją mają najczęściej świetną pamięć wzrokową. Uczą się świetnie dzięki zdjęciom, obrazom i praktycznym doświadczeniom. Myślenie wizualne to jeden z powodów, dla których wielu dyslektyków jest świetnymi projektantami, twórcami reklam, fotografami i świetnie radzą sobie w naukach laboratoryjnych. W czasie nauki jeśli da się im wizualną reprezentację pojęć, utrwalą to doskonale w swojej pamięci. To, co przeczytają, może nie być zbyt łatwo utrwalone, chyba że podczas czytania będą zaangażowane inne zmysły. Ponieważ mają skłonność do kreatywności i myślą obrazami, często są w stanie „zobaczyć” rozwiązania, których inni nie mogą. W takich przypadkach dysleksja jest siłą samą w sobie.
  2. Dysleksja u każdego może wyglądać inaczej

Dzieci z dysleksją różnią się od siebie. Dysleksja może pojawiać się na jednym lub kilku polach. Niektóre nie potrafią nauczyć się zarówno czytać jak i pisać, a niektóre w ogóle nie mają problemu z pisaniem. Niektóre mają mały zasób słownictwa, inne są bardzo elokwentne. Niektóre pięknie rysują i piszą, inne mają dysgrafię. Niektóre mogą wykazywać objawy nadpobudliwości, podczas gdy inne nie. Niektóre mają przeciętne zdolności intelektualne, podczas gdy inne są naprawdę uzdolnieni. Metody pracy, którymi korygujecie dysleksję powinny być dostosowane do danego dziecka, zarówno jeśli chodzi o wyrównywanie deficytów jak i wykorzystanie ich naturalnych talentów do ich wyrównywania.
Każdy z nas, nie tylko dyslektycy, ma swoje mocne strony i obszary wyzwań. Nasze dzieci z dysleksją nie są inne. Niestety, nauka w szkole jest tak ściśle związana z czytaniem i pisaniem, że dzieci te prawie zawsze znajdują się w wyraźnie niekorzystnej sytuacji. Mam nadzieję jednak, że wkrótce świadomość i wiedza o dysleksji będzie powszechna wśród edukatorów i sprawi to, że dojdziemy w końcu do punktu, w którym będziemy w stanie uszanować wszystkie style uczenia się, nie tylko te, które tradycyjnie kojarzą się z umiejętnościami szkolnymi.
 
źródło: e-akademiarodzicow.pl/