[…]Czyż może być coś milszego, jak siedzieć z książką wieczorem przy kominku, podczas gdy wiatr duje w szyby, a w pokoju pali się lampa?[…] Nie myśli się wówczas o niczym […]i tak mijają godziny. Nie ruszając się z miejsca człowiek przechadza się po krajach, które widzi oczyma duszy i fantazja wplatając się w baśń, igra ze szczegółami lub biegnie za głównym wątkiem.
I zdaje się nam, że sami jesteśmy bohaterami tych opowieści,że pod ich szatą biją nasze serca.
(G. Flaubert„Pani Bovary”).
Takie motto przyświecało nam, kiedy 6 lutego br. zaprosiłyśmy prawie dwustu najmłodszych uczniów naszej szkoły na uroczystość Pasowania na Czytelnika. Dzieci obejrzały przedstawienie zatytułowane „Historia o żarłocznych Molach”, przygotowane pod kierunkiem p. P. Grzesiak przez szkolne kółko teatralne. Potem, z pewnym nieśmiałym chłopcem podróżowały po świecie wyobraźni, by przekonać się, że książka to prawdziwy przyjaciel, który nie zdradza, pomaga, buduje świat wartości i stanowi bramę do krainy, gdzie nic nas nie ogranicza. Całość przypieczętowało Przyrzeczenie, które wszyscy złożyli książkom otrzymując tym samym zaproszenie do otwartych szeroko wrót bibliotecznych. Następnego dnia tak zaczęła się przygoda młodych adeptów czytelnictwa:
Ani tytuł, ani nazwisko autora nigdy nawet nie obiły mi się o uszy, ale nic tam. Decyzja została podjęta. Przez jedną i drugą stronę. Najostrożniej jak mogłem wziąłem książkę do ręki i przekartkowałem ją, wprowadzając w trzepot jej strony. Opuściwszy swą klatkę, wreszcie wolna rozbłysła fajerwerkiem złotego pyłu. W pełni zadowolony z wyboru ruszyłem labiryntem w drogę powrotną, ściskając książkę pod pachą i nie kryjąc radości. Byłem święcie przekonany, że ta książka czekała na mnie już od dawna,bardzo możliwe, że czekała na mnie zanim w ogóle przyszedłem na świat. (C. R. Zafón”Cień Wiatru”).
Drodzy Pierwszoklasiści, zapraszamy Was serdecznie, odwiedzajcie nas często i czytajcie jak najwięcej, ponieważ…
Czytanie książki jest, przynajmniej dla mnie, jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go,co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem. (J.Carroll”Kraina Chichów”).
